Zakażenie wirusem SARS-CoV-2 powoduje ogólną degenerację organizmu, którą odczuwać będziemy jeszcze długo po ozdrowieniu. Jednym z narządów narażonych na powikłania po przejściu tej choroby jest serce, które znacznie gorzej znosi niekorzystne dla siebie czynniki. Na szczęście, w walce o mocne i zdrowe serce nie jesteśmy bezbronni – istnieje szereg sprawdzonych metod profilaktycznych, które zminimalizują ryzyko powikłań po COVID-19.
Odpowiednia dawka ruchu
Wiele osób bagatelizuje codzienną konieczność ruchu, która będzie czymś więcej niż wyjściem do sklepu. Nauczyliśmy się wygodnie żyć, korzystając z taksówek lub prywatnych samochodów. Zamiana środka lokomocji z auta na rower lub własne nogi w codziennym dojeździe do pracy przyniesie wiele dobrego. Do tego warto dodać rekreację typowo sportową, np. wyjście na basen z rodziną czy towarzyska gra w squasha ze znajomymi. Cytując Wojciecha Oczko, prekursora polskiej medycyny: ruch zastąpi niemal każdy lek, podczas gdy wszystkie lekarstwa razem wzięte nie zastąpią ruchu.
Dieta niskotłuszczowa
Dla serca każdy nadmiarowy kilogram jest groźny – osoby z nadwagą zdecydowanie bardziej obciążają ten organ. Konieczne jest więc zwrócenie uwagi na to, co jemy; problematyczne może być nie tylko ilość spożywanych pokarmów, ale także jego jakość. Kuchnia polska jest niezwykle ciężka, obfituje w rozmaite mięsa i tłuste sosy, które przygotowujemy smażąc i piekąc. Dobrą praktyką będzie wprowadzenie następujących zmian w naszym menu:
- Zastosowanie produktów pełnoziarnistych, np. chleb, makaron, płatki, kasze;
- Regularne spożywanie owoców i warzyw bogatych w antyoksydanty – zarówno w postaci nieprzetworzonej, jak i w formie surówek czy sałatek;
- Ograniczenie ilości mięsa, które zamienimy na chude rodzaje (np. kurczak, wołowina, indyk);
- Wprowadzenie ryb do diety (koniecznie wysokiej jakości produktowej);
- Smażenie i pieczenie zastąpić duszeniem lub gotowaniem sous-vide;
- Stosowanie olejów i tłuszczy bogatych w kwasy tłuszczowe nienasycone i witaminę E oraz A, np. olej rzepakowy, lniany, kukurydziany czy oliwa z oliwek;
Odstawienie alkoholu i papierosów
Klasyka gatunku wśród porad profilaktycznych, jednak jej powszechność pokazuje, jak szkodliwy jest alkohol czy konsumowany tytoń. O ile okazjonalna konsumpcja lampki wina czy małego piwa nie wyniszczy naszego organizmu, o tyle regularne przyjmowanie alkoholi ciężkich spowoduje poważne konsekwencje zdrowotne. Należy także rozprawić się z mitem, jakoby konsumpcja e-papierosów czy podgrzewanych wkładów tytoniowych była mniej szkodliwa niż klasyczne palenie papierosów. Każda forma przyjmowania tytoniu – czy to z shishy, czy z wkładów, czy z olejków w e-papierosie – jest równie niebezpieczna i obciążająca organizm.
Mniej stresu, więcej radości
Często można usłyszeć o tzw. zdrowym stresie, czyli motywatorze do działania, do pokonywania własnych słabości i osiąganiu celów. Nie można jednak rozpatrywać stresu w kategorii zdrowia, gdy ten nie odstępuje nas o krok w codziennym życiu. Stresować może nas praktycznie wszystko: od odpowiedzialnej pracy przez sytuację w domu aż po tymczasowe problemy finansowe. Konieczne jest podejmowanie działań, które pozwolą się odprężyć i zdystansować – dobrym pomysłem będzie wprowadzenie ćwiczeń oddechowych, aktywność fizyczna rozładowująca napięcie czy okazjonalne wyjście na zabiegi relaksacyjne.
Regularne kontrole medyczne
Ostatnia porada, którą niestety wielu pacjentów odracza w nieskończoność – badajmy się, umawiajmy się na wizyty kontrolne, korzystajmy z akcji profilaktycznych. Choroby wewnętrzne często mają to do siebie, że dają się we znaki w zaawansowanym stadium. Wczesne wykrycie problemu pozwoli szybko i skutecznie zareagować, dzięki czemu możemy uniknąć poważnych konsekwencji. Dużą uwagę należy zwrócić na kontrolę ciśnienia krwi, którą możemy wykonywać w domowym zaciszu. Sprawdzajmy także poziom cholesterolu, w szczególności „złej” frakcji LDL i dążmy do jej obniżenia.